Elektroniczny sąd już za dwa lata
Dzięki elektronicznym sądom drobne sprawy cywilne i gospodarcze mają się kończyć w kilka dni. Rząd przyjął projekt zmian w kodeksie postępowania cywilnego, popierając tym samym pomysł utworzenia elektronicznego sądu.
E-sądy zajmą się m.in. sprawami niesumiennych obywateli. W ten sposób wierzyciele szybciej odzyskają pieniądze np. za niezapłacone rachunki za gaz czy telefon. Sąd internetowy działał będzie jako wydział cywilny sądu rejonowego i rocznie ma przejąć ponad 300 tys. spraw. Zajmie się sprawami z całego kraju, a jako nieoficjalną siedzibę podaje się Lublin. Zażalenia na postanowienia e-sądu rozpatrywał będzie e-sąd odwoławczy. “U mnie w sądzie nakazy zapłaty rozpatrujemy w ciągu kilku dni od wpłynięcia. Rozumiem, że e-sąd będzie jeszcze szybszy” – mówi sędzia Marcin Łochowski. W e-sądzie pozew będzie można złożyć na formularzu elektronicznym, który wpłynie bezpośrednio do sądu. Jeżeli sąd przyzna rację powodowi – wyda nakaz zapłaty, który wraz z wydrukowanym pozwem zostanie doręczony pozwanemu. “Wraz z dokumentami pozwany dostanie również specjalny kod, który pozwoli mu wnieść sprzeciw drogą elektroniczną” – mówi dr Dariusz Adamski, współautor pomysłu. W sytuacji gdy pozwany nie wniesie sprzeciwu, nakaz się uprawomocni. Po uprawomocnieniu nadana mu zostanie klauzula wykonalności. W ten sposób wierzyciel od razu będzie mógł go złożyć u komornika. “Dwa lata to minimum na przygotowanie infrastruktury, systemu teleinformatycznego, przeszkolenie sędziów i referendarzy” – dodaje dr Adamski. (F)
Opracował M. Frąckowiak, źródło: Rzeczpospolita, www.rp.pl, 2008.07.16, “Pozew będzie można złożyć przez Internet”, Agata Łukaszewicz
|
Posiadamy certyfikat:
|