E-oferty bez e-podpisu
Oferty bez podpisu elektronicznego mają zachęcić wykonawców do licytacji elektronicznej.
Projekt nowelizacji prawa zamówień publicznych zakłada, że przy licytacji elektronicznej będzie można składać oferty w formie elektronicznej, bez wymaganego obecnie e-podpisu - informuje "Gazeta Prawna". Ma to przyczynić się do większego zainteresowania wykonawców licytacją elektroniczną. Zdania w tej sprawie są podzielone. W opinii Tomasza Czajkowskiego, prezesa Urzędu Zamówień Publicznych, zalety stosowania licytacji elektronicznej przeważają nad jej wadami. Obecnie Urząd wspólnie z Uniwersytetem Łódzkim prowadzi badania nad informatyzacją systemu zamówień publicznych w naszym kraju, które mają ustalić stopień wykorzystania narzędzi informatycznych podczas udzielania zamówień, przyczyny nieufności w stosunku do nich, a następnie zaproponować zmiany w prawie. Jednak niektórzy eksperci uważają, że brak e-podpisu zagrozi bezpieczeństwu ofert. Wskazują też na brak dowodów, że podpis elektroniczny stanowi podstawową barierę przy stosowaniu e-przetargów. Lech Wendołowski, ekspert z Akademii Zamówień, również uważa, że nie stosowanie podpisu elektronicznego jest zagrożeniem, gdyż jest anonimowa, dlatego każdy może się jej wyprzeć, podobnie jak by to miało miejsce w przetargu papierowym, w którym niemożliwe jest przyjęcie oferty bez podpisu osoby upoważnionej do składania oświadczeń. Innego zdania jest Piotr Trębicki, radca prawny prowadzący zespół zamówień publicznych w Kancelarii Gessel, który zauważa, że bezpieczeństwo nie musi być zagwarantowane e-podpisem, wskazując na działalność w Polsce banków internetowych. Zdania są podzielone również w kwestii unieważniania licytacji, w której jest tylko jedna oferta. Projekt zakłada, że e-licytację będzie można przeprowadzać oprócz dostaw i usług, także do robót budowlanych. (Z)
oprac.: ef, źródło: Gazeta Prawna, www.gazetaprawna.pl, 2008.02.22
"Nie będzie potrzebny podpis elektroniczny", Ewa Grączewska-Ivanova
|
Posiadamy certyfikat:
|