Kiedy e-mail z ofertą handlową jest spamem

Trudno rozstrzygnąć, czy za spam należy uznać ofertę handlową wysłaną drogą elektroniczną na adres firmy, który podany jest na jej stronie www.

Zgodnie z przepisem, jak pisze "Rzeczpospolita", informacja handlowa uważana jest za zamówioną, jeśli adresat wyraził na nią zgodę, w szczególności udostępniając w tym celu adres e-mail. Sprawa komplikuje się, gdy dana firma na swojej stronie internetowej umieszcza adres elektroniczny w danych kontaktowych, na której nie ma żadnego oświadczenia. Przy wysłaniu e-maila zawierającego informację handlową w takim przypadku zawsze będą pojawiały się wątpliwości, co do zgodności wysyłki z prawem. Przepis można bowiem różnie interpretować, a rozstrzygnięcie tej kwestii można pozostawić sądowi. Zamieszczenie na stronach internetowych adresów elektronicznych nie jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na otrzymywanie informacji handlowej. Jednak działalność firm opiera się na wzajemnym składaniu sobie ofert. Istniejący przepis odnosiłby się raczej do indywidualnych internautów, niż do przedsiębiorców. Adres znajdujący się na stronie www firmy upoważnia więc innych przedsiębiorców do przesyłania na nie ofert, reklam itp. Jest to jednak interpretacja ryzykowna. Nie istnieją jeszcze orzeczenia w tej sprawie. Rząd prowadzi prace nad projektem nowelizacji prawa telekomunikacyjnego, która ma zaostrzyć kary za wysyłanie spamu oraz uściślić jego definicję. Należy pamiętać, że za spam zostanie raczej uznany e-mail z ofertą handlową wówczas, gdy na swojej stronie internetowej dane przedsiębiorstwo poinformowało, że nie chce otrzymywać niezamówionych informacji handlowych. W tej sytuacji przeważa bowiem wola przedsiębiorcy, a nie argument o korespondencji firmowej. (F)

oprac.: ef, źródło: Rzeczpospolita, www.rp.pl, Podstawa prawna: art. 10 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, 2008.02.19
"Kiedy wolno rozsyłać e-maile z informacją handlową", Paweł Wrześniewski