Równe składki do ZUS przez cały rok

Od 2009 roku właściciele małych firm będą płacić takie takie same składki do ZUS przez cały rok.

Od 1 stycznia 2009 właściciele małych przedsiębiorstw będą płacić Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych równe stawki ustalane na cały rok, podobnie określana ma być wysokość składek na ubezpieczenie zdrowotne - informuje "Gazeta Prawna". Przedsiębiorcy tylko raz w roku będą musieli sprawdzić wysokość składek płaconych do ZUS. Obecnie muszą oni pięć razy w roku sprawdzać wysokość składek wpłacanych do ZUS. Janusz Palikot, przewodniczący sejmowej Komisji Nadzwyczajnej Przyjazne Państwo, powiedział, że "pierwsze czytanie tego projektu odbędzie się na posiedzeniu rozpoczynającym się 27 lutego". Agnieszka Chłoń-Domińczak, wiceminister pracy i polityki społecznej, twierdzi, że propozycja ułatwi prowadzenie małych firm. Zdaniem ekspertów projekt ten pozwoli przedsiębiorcom na składanie w banku raz w roku tzw. polecenia zapłaty. Skończą się też problemy przedsiębiorców z otrzymywaniem zasiłków chorobowych, gdyż obecnie ich wypłata zależy od terminowego przekazania składek do ZUS, dlatego gdy spóźnią się nawet jeden dzień z przelewem, tracą prawo do świadczeń. ZUS przygotował trzy warianty zmian zasad ustalania podstawy opłacania składek. Pierwszy: wysokość podstawy wynosiłaby 60% przeciętnego, ale prognozowanego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w danym roku kalendarzowym; drugi: składka wyniosłaby 65% przeciętnego wynagrodzenia w III kwartale poprzedniego roku. Wówczas składki byłyby opłacane w okresie styczeń - grudzień; trzeci: wysokość podstawy wymiaru składek ustalana byłby od 60% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w IV kwartale poprzedniego roku kalendarzowego. Jednolita wysokość składki obowiązywałaby nie w danym roku kalendarzowym, ale od kwietnia do marca następnego roku. Według ZUS obciążenia osób prowadzących działalność gospodarczą nie ulegną zmianie. (F)

oprac.: ef, źródło: Gazeta Prawna, www.gazetaprawna.pl, 2008.02.04
"Tylko raz w roku zmieni się wysokość składek do ZUS", Bożena Wiktorowska