Chińscy przedsiębiorcy tuż za amerykańskimi krezusami

Z najnowszego raportu "Forbesa" wynika, że najwięcej miliarderów na świecie jest w Stanach Zjednoczonych, a zaraz po nich - w Chinach.

Liczba chińskich bogaczy rośnie w błyskawicznym tempie. W ubiegłym roku w kraju tym 15 miliarderów, a dziś jest 100 - pisze "Gazeta Wyborcza". Chińscy miliarderzy nie są znani ani na  świecie, ani we własnym kraju. Jednak, w opinii analityków, ich fortuna i wpływy nie pozostaną bez odzewu politycznego i ekonomicznego, nawet poza granicami Chin. Chang Chun, ekonomista z Chińsko-Europejskiej Szkoły Międzynarodowego Biznesu w Szanghaju, twierdzi, że wpływowi bogacze mogą kupować przedsiębiorstwa w USA. Firmy największego państwa komunistycznego świata są najbardziej wartościowymi na całym świecie. Największa chińska firma internetowa - Alibaba.com, która niedawno zadebiutowała na giełdzie, odnotowała wzrost cen papierów podobny do Google. Wartość rynkowa państwowego przedsiębiorstwa energetycznego PetroChina na Szanghajskiej Giełdzie Papierów Wartościowych odnotowała wzrost do 1 bln dolarów. Do innych wartościowych przedsiębiorstw należą m.in.: China Mobile - najbardziej wartościowa spółka telekomunikacyjna na świecie, państwowy Przemysłowo-Handlowy Bank Chin - wart więcej od Citigroup, Country Garden - zajmujący się handlem nieruchomościami, czy Focus Media - firmy z branży reklamowej. Eksperci sceptycznie oceniają jednak sposób wyliczania wartości chińskich akcji z dużą ilością niezbywalnych udziałów, które należą do rządu. Uważają oni, że zawrotny wzrost wartości nie ma żadnych mocnych podstaw, albo że niejasne finanse przedsiębiorstw blokują poznanie ich rzeczywistej wartości oraz, że rynek papierów wartościowych w Chinach może okazać się wielką "bańką mydlaną". W chińskiej historii  nastąpiła gwałtowna zmiana postrzegania bogatych osób. Kiedyś uważano je bowiem za "kapitalistycznych odszczepieńców" i wrogów narodu. Przemiany nastąpiły w latach 80., gdy Deng Xiaoping powiedział "bogacenie się jest cudowne". Dziś dochód na jednego Chińczyka wynosi 1 tys. dolarów rocznie. Bogactwo wielu milionerów oprócz dumy jest też ich obawą przed rewolucjonistami w oficjalnie komunistycznym kraju i prawdopodobnie przyczyną, dla której nie chcą pojawiać się na listach najbogatszych ludzi. Według tegorocznego raportu "Forbesa" Chiny mają 66 miliarderów, natomiast z danych "Hurun Report" wynika, że jest ich ponad 100. "Hurun Report" twierdzi też, że 6 z 10 najbogatszych kobiet na świecie pochodzi z Chin. Są wśród nich m.in. Zhang Yin, założycielka firmy Nine Dragons Paper i uchodząca za najbogatszą kobietę w Chinach i Azji 26-letnia Yang Huiyan z Country Garden, której majątek szacowany jest na ok. 16 mld dolarów. Na razie najbogatsi przedsiębiorcy chińscy prowadzą swoje interesy w Chinach, ale część z nich zamierza swoją działalność rozwijać również poza granicami.

oprac.: ef, źródło: Gazeta Wyborcza, www.gazeta.pl, New York Times, 2007.11.28
"Chińscy przedsiębiorcy na szczytach list miliarderów", David Barboza