dzisiaj: 02-05-2024,  imieniny 
 

Firmy i produkty
  • informacje o:
  • firmach
  • instytucjach
  • produktach

Przetargi
  • wyniki
  • inwestycje
  • dotacje
  • raporty

Wzory pism PITy
  • podatkowe
  • księgowe
  • skarbowe
  • umowy

Bazy danych
  • pudełkowe
  • statyczne
  • dynamiczne
  • aktualne

Telemarketing
  • infolinie
  • leady handlowe
  • badania CATI
  • ankietowanie

Informator miejski
  • instytucje
  • urzędy
  • kina
Co:
Gdzie:
Branża (wybierz) lub słowo
Województwo, miejscowość, ulica
np: Wielkopolskie, Poznań, Nowowiejskiego

GOPR musi ratować za darmo i często niepotrzebnie

 
Większość kosztownych interwencji na górskich szlakach okazuje się zbędna, gdyż wywołują je nieodpowiedzialni turyści. Sytuacja mogłaby się zmienić, gdyby to oni zapłacili za akcje ratownicze. Obecnie jest to jednak niemożliwe.


Wiele turystów wychodzących w góry jest niewystarczająco przygotowanych, a nawet pijanych. Za ewentualną akcję ratowniczą jednak nie zapłacą, gdyż TOPR i GOPR nie mają obecnie możliwości wyegzekwowania poniesionych na nią kosztów - pisze "Dziennik Polski", cytowany przez portal Tur-info.pl.  W świetle obowiązującego prawa pomoc ratownicza należy się bowiem każdej osobie poszkodowanej, niezależnie od tego, czy jest pijana czy trzeźwa. Tymczasem koszty ratowania są bardzo wysokie, również te, których można by było uniknąć, a GOPR musi ratować za darmo. Co roku Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe uczestniczy w minimum 300 interwencjach na górskich szlakach. Większość z nich byłaby niepotrzebna, gdyby turyści wykazywali się większą wyobraźnią. Adam Marasek, zastępca kierownika TOPR, uważa, że turyści sięgają po komórki i dzwonią do TOPR z błahych powodów. Jego zdaniem należałoby obciążać ich kosztami akcji. Przykładów nieodpowiedzialnego zachowania turystów jest wiele. Jednym z nich jest przypadek zaginięcia 18-letniej dziewczyny, zgłoszony przez jej ojca. Jurajska Grupa GOPR na kilkudniowe poszukiwanie dziewczyny wydała kilkadziesiąt tysięcy złotych. Akcja okazała się zbyteczna, gdyż jak się okazało, zaginiona spędzała czas ze swoim chłopakiem i nie wiedziała o akcji poszukiwawczej. Środki na akcje ratownicze, które otrzymuje TOPR i GOPR pochodzą z budżetu państwa, ale pokrywają tylko połowę ich budżetu. Reszta pozyskiwana jest przez nich samodzielnie - dzięki sponsorom i zabezpieczaniu imprez.


oprac.: ef, źródło: www.tur-info.pl, 2007.11.20
"Czy nieodpowiedzialni turyści powinni płacić za akcje ratunkowe TOPR i GOPR?"

Dodaj Firmę do bazy

Panel Klienta

login
hasło

Serwis Przetargowy

 

Przetargi, Inwestycje, Zamówienia

Posiadamy certyfikat: