Nowy rząd może nie zdążyć z budową autostrad
PO i PSL będą chciały przyspieszyć tempo budowy autostrad w Polsce. Nie zdążą jednak wybudować ich w 100 procentach do Euro 2012.
Zmianie ulec ma strategia budów, gdyż w przeciwieństwie do rządów PiS, nie będzie specjalnych spółek powołanych do budowy dróg. Państwo ma współpracować z prywatnymi koncesjonariuszami przy najważniejszych inwestycjach - pisze "DZIENNIK". Ponadto, drogowcy mają otrzymać więcej pieniędzy. Odpis pieniędzy na drogi z akcyzy na paliwa zostanie zwiększony, według ekspertów, z 18 do 32%. Sytuacja jest jednak na tyle poważna, że koalicja PO-PSL może nie zdążyć z wybudowaniem autostrad na Euro 2012. Adrian Furgalski, dyrektor w Zespole Doradców Gospodarczych "Tor" uważa, że do 2012 r. można zbudować 50-60% potrzebnych dróg i autostrad, a zmiana strategii obu partii pozwoliłaby na maksimum 70-80%, dlatego zabraknie czasu, by wybudowane zostały wszystkie potrzebne drogi. Optymistą jest Tadeusz Jarmuziewicz, poseł PO, wiceprzewodniczący sejmowej komisji infrastruktury, który twierdzi, że plany muszą się udać. Podobnego zdania jest Janusz Piechociński z PSL. Według niego nastąpi mobilizacja posłów w celu zmiany ustaw blokujących czy spowalniających tempo prac. Projekty zmian, jak informuje, są już praktycznie gotowe. W opinii Polaków budowa nowoczesnych dróg to najważniejszy obowiązek polityków.
oprac.: ef, źródło: DZIENNIK Polska Europa Świat, www.dziennik.pl, 2007-10-29
"PO obiecuje cud z autostradami", Adam Woźniak
|
Posiadamy certyfikat:
|