Prezes PL.2012: „Wchodzimy na kolory zielone, czyli niskie ryzyko"
Ostatnie pięć miesięcy Polska dobrze przepracowała – uważa Marcin Herra, prezes spółki PL.2012, nadzorującej polskie przygotowania do piłkarskich mistrzostw Europy. Powołuje się na doniesienia z UEFA.
Prezes PL.2012 wziął w piątek udział w Wiedniu w posiedzeniu Komitetu Sterującego, który został powołany do analizy i nadzoru nad stanem przygotowań Polski i Ukrainy do mistrzostw. Herra nie ukrywał optymizmu: „UEFA potwierdziła w piątek, że dobrze wykorzystaliśmy czas w ostatnich pięciu miesiącach i zmierzamy we właściwym kierunku, czyli do celu, jakim jest dobra organizacja piłkarskich mistrzostw Europy. Pracowaliśmy przez ten okres intensywnie i są efekty. Kolejne etapy realizacji każdego ze stadionów są za nami, co powoduje, że UEFA docenia postęp i obniża tzw. element ryzyka" - wyjaśnił. Nieco gorzej sytuacja przedstawia się w zakresie transportu lotniczego. UEFA szacuje, że 50 proc. kibiców na imprezę uda się samolotami, które przylecą na ok. 10 godzin przed meczami. Trzeba zatem dopasować przepustowość portów lotniczych. Ważne będą zatem miejsca parkingowe dla samolotów. Polska będzie musiała wyznaczyć lotniska zapasowe. Obecnie władze UEFA oczekują rozpoczęcia prac budowlanych na lotniskach w Gdańsku, Wrocławiu i Poznaniu.
Herra, który przebywa od kilku miesięcy w Austrii i Szwajcarii powiedział, że władze europejskiej piłki dobrze oceniają Warszawę. Głównie za projekt nowego lotniska i lokalizację nowego stadionu. „Jestem przekonany, że możemy zrobić turniej lepszy, czyli nie gorszy pod względem organizacyjnym, bo jesteśmy w stanie przygotować odpowiedni transport, zabezpieczenia, opiekę medyczną, itp.. Na pewno w Polsce i na Ukrainie miłość do futbolu jest inna niż tutaj, co oznacza, że będzie piłkarskie święto, entuzjazm w miastach, gdzie odbywać się będą mecze i wśród kibiców. Sama dobra organizacja nie wystarcza do sukcesu” – dodał optymistycznie prezes PL.2012. (I)
Opracował M. Frąckowiak, źródło: www.interia.pl, 2008.06.27, „Euro 2012: według UEFA zmierzamy we właściwym kierunku”, Paweł Puchalski, PAP, md
