Rozwój firm telekomunikacyjnych zagrożony biurokracją

Długie procedury biurokratyczne utrudniają inwestycje firm telekomunikacyjnych. Zagrożonych opóźnieniem jest 70% firm.

Z raportu Instytutu Ekonomii Uniwersytetu Łódzkiego, do którego dotarł "WSJ Polska", wynika, że rozwój firm jest poważnie wstrzymywany przez przeszkody biurokratyczne. Dotkliwe odczuwają to operatorzy telekomunikacyjni, którzy obecni są na polskim rynku. Muszą liczyć się bowiem z poważnymi opóźnieniami, które dotyczą 70% realizowanych przez nich projektów infrastrukturalnych. Operatorzy przeznaczają rocznie 4 mld zł na budowę infrastruktury komórkowej, ale jest ona zagrożona, ponieważ brakuje przejrzystych przepisów o ochronie środowiska. Jacek Niewęgłowski, wiceprezes sieci komórkowej Play, mówi: "- W ubiegłym roku nasza firma przeznaczyła na postawienie tzw. stacji bazowych 150 mln euro. Tylko z powodu braku decyzji o ich wpływie na środowisko nie wydaliśmy 40 mln euro. Aż 78% naszych wniosków nie zostało rozpatrzonych". Firmy sparaliżowane są przepisami ekologicznymi i  brakiem planów zagospodarowania przestrzennego w większości gmin. Nie zadowoleni są także z obowiązku uzyskania pozytywnej decyzji gminy o tym, czy przedsięwzięcie znacząco oddziaływuje na środowisko. Pozytywna decyzja o oddziaływaniu na środowisko jest wymagana, zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z listopada 2004 r., przy 140 rodzajach inwestycji. Postępowanie na wydanie zgody trwa sześć miesięcy, ale gdy pojawią się pewne zastrzeżenia np. z organizacji ekologicznych, przedłuża się do 17 miesięcy. Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki, twierdzi, że jedną z największych barier hamujących rozwój inwestycji w naszym kraju jest nieprecyzyjny i zmieniający się często system podatkowy. Nie dziwi więc, że firmy budujące infrastrukturę zabiegają od dwóch lat o zmianę przepisów, tyle, że bezskutecznie.

oprac.: ef, źródło: Dziennik Polska Europa Świat, 2007.07.12
"Biurokracja hamuje rozwój firm telekomunikacyjnych", Dariusz Styczek Dziennik Finansowy