Pocztę zaskoczyła duża ilość paczek
W tym roku wiele kartek i paczek świątecznych nie dotarło na czas do odbiorców z powodu opóźnień Poczty Polskiej. Pocztę zaskoczył gwiazdkowy korek.
Szczyt wysyłanych paczek przypada zwykle na Boże Narodzenie, tym bardziej, że popularne stają się sklepy internetowe, np. Allegro.pl, w których kupowane są gwiazdkowe prezenty - pisze "Gazeta Wyborcza". Michał Dziewulski z centrali warszawskiej poczty powiedział, że w tym roku było dziesięć razy więcej przesyłek niż wcześniej. Inny powód zakorkowanej poczty podaje rzecznik Poczty Polskiej Radosław Kazimierski. Uważa on, że "W Europie Zachodniej ludzie kupują i wysyłają prezenty wcześniej, więc nie dochodzi do takiego spiętrzenia, jak u nas". Dodał, że Poczta pracowała "pełną parą, nawet kadra menedżerska sortowała przesyłki". Zatrudni zostali też pracownicy tymczasowi do rozwożenia i sortowania paczek. Jednak to nie pomogło w terminowym dostarczeniu paczek i kartek, za co Poczta przeprasza. Urząd Komunikacji Elektronicznej twierdzi, że gwiazdkowy korek nie jest wyjątkiem, a Poczta ma "utrzymujące się problemy w terminowym opracowywaniu, przemieszczaniu i doręczaniu przesyłek". Z najnowszych badań UKE wynika też, że tylko niecałe 60% paczek priorytetowych dostarczanych jest odbiorcom na czas. Jak zauważa "GW" , jeszcze trzy lata temu Poczta dostarczała terminowo 93% priorytetów i 91% zwykłych listów. Powodem niekorzystnych zmian, według NIK, jest nieudana reorganizacja Poczty w 2005 r., kiedy ze stanowisk kierowniczych odwołano blisko pół tysiąca osób, strajk listonoszy, a obecnie ich brak. Poczta mogłaby zatrudnić kilka tysięcy pracowników, w tym 700 listonoszy. Nie ma wielu chętnych, gdyż miesięczne wynagrodzenie dla początkującego listonosza wynosi ok. 1000 zł netto. Część firm kurierskich nie obsługiwała w grudniu indywidualnych klientów na rzecz firm, z którymi miały już podpisane umowy. Warszawski terminal DHL otrzymał kilkadziesiąt tysięcy paczek więcej, niż był w stanie przyjąć. Niektóre e-sklepy, jak Merlin.pl, informowały swoich klientów o tym, że zakupiony przez nich towar nie trafi do odbiorców przed świętami. W wyniku podjętej niedawno przez UE decyzji, za pięć lat powstanie oficjalna dla Poczty konkurencja. Monopolista nie będzie miał wtedy wyłączności na przesyłanie najpopularniejszych, ważących do 50 g., listów.
oprac.: ef, źródło: Gazeta Wyborcza, www.gazeta.pl, 2007.12.27
"Poczta zawaliła święta: nie doszły paczki ani kartki", Krzysztof Katka, Gdańsk, Piotr Miączyński