Tanie, ale kłopotliwe zakupy w USA
Cudzoziemcy dokonują zakupów za oceanem ze względu na rekordowo słabą, w stosunku do euro, wartość dolara. Jednak niskie ceny produktów nie oznaczają łatwych zakupów.
Niskie ceny odzieży wynikają z niskiego kursu dolara, kryzysu kredytowego i ciepłego sezonu, który nie zachęca Amerykanów do zakupu zimowych ubrań - pisze "Gazeta Wyborcza". Niektóre produkty w amerykańskich sklepach odzieżowych i elektronicznych są obecnie tańsze nawet o 40% niż w sklepach europejskich. Przykładowo nowe Audi A4 kosztuje w Warszawie 130 tys. zł, a w Stanach Zjednoczonych można je nabyć za ok. 72 tys. zł. Z kolei konsola PlayStation 3 (40 GB) w Polsce kosztuje 1599 zł, a w USA - 1000 zł. Niestety, zakupów nie można do końca traktować jako okazjonalnych. Niektóre amerykańskie sklepy internetowe nie obsługują bowiem klientów z Polski. Należy do nich księgarnia Amazon.com., w której Polacy nie mogą kupić np. gier planszowych czy zabawek. Z kolei Apple nie akceptuje polskich kart kredytowych. Tego typu utrudnienia pokonują pośrednicy. Polscy klienci mogą zakupić towar poprzez portale typu "zakupywusa", a następnie firmy te kupują zamówione produkty, przepakują je i wysyłają do Polski. Koszt usługi to średnio 15-25% wartości zamówienia z kosztem przesyłki. Jednak problemy prawno-podatkowe zaczynają się na polskiej granicy. Towar wymaga oclenia i "ovatowania", a produkty z metką "Made in China" można wwieźć tylko za specjalnym zezwoleniem. Opłatom nie podlegają jedynie zamówienia o wartości poniżej 22 euro, chyba że nadawcą jest osoba indywidualna, a nie sklep. Wówczas nie trzeba płacić za przywieziony towar do wartości 45 euro. Na amerykańskie laptopy, aparaty fotograficzne, komórki, konsole do gier, kosmetyki nałożony jest 22% VAT. Cło i VAT należy zapłacić przy odzieży, kamerach cyfrowych czy perfumach. Podobnie jest z samochodami, ale trzeba doliczyć jeszcze akcyzę. Opłaty dodatkowe wynoszą 35-50% wartości pojazdu. Należy pamiętać, że w zakupionych za oceanem sprzęcie elektronicznym trzeba wymienić wtyczki na europejskie, a w samochodach - przerobić przednie światła i kierunkowskazy, a czasami mile na kilometry. Natomiast telefony iPhone wymagają zdjęcia blokady. Warto też pamiętać, że nie wszyscy producenci wystawiają gwarancje na cały świat.
oprac.: ef, źródło: Gazeta Wyborcza, www.gazeta.pl, 2007.12.13
"Tani dolar, żadna Ameryka", Vadim Makarenko, Piotr Miączyński
|
Posiadamy certyfikat:
|