Sejm przygotowuje zmiany w prawie pracy. Będą one dotyczyły m.in. zakazu pracy w święta dla handlowców, kar dla pracodawców za łamanie praw pracowników, warunków zatrudnienia w ramach telepracy i wydłużenia urlopów macierzyńskich.

Posłowie PiS chcą wprowadzić zakaz pracy handlu we wszystkie święta, zarówno kościelne, jak i państwowe. Dopuszczają natomiast niedzielną pracę. Zakaz obejmowałby wszystkie święta wymienione w ustawie z 18 stycznia 1951 r. o dniach wolnych od pracy (Dz.U. nr 4, poz. 28 z późn. zm.), m.in. Boże Narodzenie, Wielkanoc, Święto Niepodległości, 1 i 3 maja, Wszystkich Świętych, Nowy Rok i Boże Ciało. Z kolei pracodawcy będą musieli płacić wysokie kary za przestępstwa popełnione wobec zatrudnionych osób nie tylko na podstawie umowy o pracę. Wysokość kary to 100 tys. zł za wykroczenie przeciwko prawom pracowników, przy czym maksymalna kara zasądzona przez sąd to 20 mln zł. Projekt przewiduje, że wysokość kar nakładanych na pracodawców przez sądy rejonowe nie może być wyższa niż 10% ich przychodu osiągniętego w roku obrotowym, w którym popełniono wykroczenie czy przestępstwo. Sejm prowadzi prace również nad kodeksem pracy - układy zbiorowe w jednostkach sfery budżetowej, ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii, ustawą o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej, ustawą o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi. Zmiany prawne mają objąć też osoby pracujące w ramach telepracy. Jedną z nich jest konieczność wyrażenia przez związki zawodowe zgody na zatrudnienie w firmie telepracownika. Zatrudniona osoba nie będzie mogła być też zmuszona do tej formy pracy. Obowiązkiem pracodawcy będzie zaopatrzenie telepracowników w niezbędny sprzęt oraz pokrycia kosztów jego instalacji, serwisu, eksploatacji i konserwacji. Przez to będzie on miał prawo do ulg podatkowych. Prawdopodobnie projekt ten wejdzie w życie jeszcze w tym roku. Zmianie ma ulec także czas urlopu macierzyńskiego. Powinien on zostać wydłużony o dwa tygodnie. Prawo będzie korzystne również dla ojców, ponieważ, zgodnie z nim, będą oni mogli mieć pięć usprawiedliwionych wolnych dni roboczych w ciągu dwóch tygodni po narodzinach dziecka. Projekt nowelizacji kodeksu pracy zakłada, że urlop przy pierwszym porodzie ma wynieść 20 tygodni,  przy każdym następnym porodzie 22 tygodnie, a w przypadku urodzenia więcej niż jednego dziecka przy jednym porodzie 30 tygodni. Senacki projekt ma wkrótce trafić do pierwszego czytania w Sejmie.

oprac.: ef, źródło: Gazeta Prawna, www.gazetaprawna.pl, 2007.06.25
"Jakie zmiany w prawie pracy czekają nas jeszcze w tym roku", ŁUKASZ GUZA