|
Nowelizacja prawa telekomunikacyjnego
Jutro rząd zajmie się nowelizacją prawa telekomunikacyjnego. Ustawa zostanie jednak przyjęta na początku 2008 r.
Antoni Mężydło, poseł PiS, który odpowiedzialny jest za nowelizację prawa telekomunikacyjnego, twierdzi, że ustawodawcę czeka wiele pracy nad dokumentem, którego celem jest bardziej przyjazny konsumentowi rynek telekomunikacyjny. Jak powiedział: "Wokół tego projektu w ciągu roku prac nad nim narosło sporo wątpliwości, które w miarę możliwości trzeba wyjaśnić […]". W rezultacie nie można więc spodziewać się, że nowe prawo wejdzie w życie wcześniej niż na początku 2008 r. Tym bardziej, że, jak zaznaczył, "najważniejsze jest uchwalenie dobrego prawa", dlatego pośpiech nie jest w tym przypadku wskazany. Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji wątpi jednak w intencje posłów. Jej wiceprezes Maciej Rogalski powiedział, że w projekcie przedstawionym przez Ministerstwo Transportu nie została uwzględniona żadna uwaga izby. Mężydło zapewnia jednak, że będzie "zabiegał o to, aby do prac w podkomisji zaproszone zostały wszystkie strony i by ich stanowisko zostało wysłuchane". Do nowych zapisów należy m.in. możliwość otrzymania billingu za ostatnie 24 miesiące, utrzymanie zapisu, że użytkownicy telefonów mają prawo do bezkarnego zerwania umowy z dostawcą usługi, o ile zmienił on regulamin, czy wprowadzenie ograniczenia w windykacji należności od abonentów. Rogalski uważa, że "o obecnym projekcie można powiedzieć więcej złego niż dobrego". Nowelizacja nie reguluje bowiem przykładowo spraw związanych z inwestowaniem w infrastrukturę, a brak takich regulacji, jak powiedział, może spowodować, że na polskim rynku zabraknie nowoczesnej infrastruktury. Nikt w nią nie zainwestuje ze względu na obawy dotyczące udostępnienia jej na warunkach, które nie zapewniają mu zwrotu zainwestowanych pieniędzy. Jego zdaniem głównym powodem uchwalania ustawy jest zamiar zwiększenia uprawnień Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Natomiast Michał Marczak, analityk rynku telekomunikacyjnego w DI BRE, twierdzi, że dobre w nowym prawie jest postawienie regulatora w lepszej pozycji wobec operatorów, bowiem UKE ma często związane ręce i nie może odpowiednio szybko wyegzekwować swoich decyzji.
oprac.: ef, źródło: Gazeta Wyborcza Ogólnopolska, 2007.06.18
"Dobre prawo, ale do poprawki", PRZEMYSŁAW POZNAŃSKI
Wyraź swoją opinię
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników vortalu 9477.pl. TAI nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie regulamin, zawiadom nas o tym.
|
Posiadamy certyfikat:
|