Akcjonariusze TP zachowuj± zimn± krew
Na zachowanie kursu akcji Telekomunikacji Polskiej nie maj± wpływu wypowiedzi polityków PO, którzy nie przewiduj± zmian na stanowisku prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej.
W poniedziałek niektórzy analitycy i inwestorzy uważali, że wyborcza wygrana PO oznacza zmianę prezesa UKE, Anny Streżyńskiej, powołanej na to stanowisko przez PiS. W konsekwencji, jej zmiana miała przełożyć się na łagodniejsze traktowanie TP, względem której UKE stosuje twarde i konsekwentne stanowisko. Pojawiały się głosy, że nawet jeżeli nie będzie zmiany personalnej, to i tak pozycja UKE będzie łagodniejsza wobec telekomu. W poniedziałek mimo spadku indeksów giełdowych, odnotowano wzrost kursu akcji TP. Miał on również miejsce we wtorek, gdy okazało się, że politycy PO doceniaj± pracę szefowej UKE, nie widz± powodów do zmian na jej stanowisku i zamierzaj± zwiększyć zakres jej kompetencji. Jednak inwestorzy nie s± przekonani, czy Anna Streżyńska nadal będzie piastowała swoje dotychczasowe stanowisko. Tymczasem, jak wynika z rozmów prowadzonych przez "Gazetę Prawn±", główny wpływ na cenę akcji TP i na kursy akcji innych dużych spółek maj± wydarzenia na zachodnich giełdach oraz oczekiwanie na wyniki kwartalne. Prognozy przewiduj±, że wyniki za III kwartał 2007 będ± słabe.
oprac.: ef, Ľródło: Gazeta Prawna, 2007.10.25
"Niełatwo przestraszyć akcjonariuszy Telekomunikacji Polskiej", Tomasz ¦widerek
|
Posiadamy certyfikat:
|