Archiwum |
Sąd stanął po stronie abonentów TP
W ostatni piątek Sąd Okręgowy w Warszawie uznał za bezpodstawne żądania finansowe TP na łączną kwotę 891 tys. oraz nałożył na operatora obowiązek pokrycia kosztów procesowych w wysokości 66 tys. zł. Sprawa dotyczyła jedenastu mieszkańców Trójmiasta, którzy wynajmowali mieszkania dwóm mężczyznom. Ci ostatni przy pomocy niewielkiego urządzenia elektronicznego, które podłączali do telefonu, łączyli się z numerami tzw. sekstelefonów nabijając wysokie rachunki. Koszt połączenia wynosił od 5 do 12 złotych za minutę. Oszuści korzystali z telefonu przez dwa tygodnie, a następnie "znikali" zabierając przyrząd do nabijania rachunków. Najwyższy rachunek wyniósł ponad 200 tysięcy. Okazało się, że dostawali oni procent wypłacany przez właściciela firmy obsługującej sekstelefony. Mężczyźni zostali zatrzymani przez policję i skazani na więzienie. Janusz Zasławski, prezes sopockiego Stowarzyszenia na rzecz Ochrony Interesów Poszkodowanych Abonentów Telekomunikacyjnych (SOIPAT), powiedział, że sprawę wygrano, ponieważ udowodniono brak sekstelefonów w oficjalnych cennikach Telekomunikacji Polskiej w 2002 r. Telekomunikacja prawdopodobnie wniesie apelację od tego wyroku, ale mimo to są powody do satysfakcji. oprac.: ef, źródło: Gazeta Wyborcza - Trójmiasto, 2007.01.02 Wyraź swoją opinię
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników vortalu 9477.pl. TAI nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie regulamin, zawiadom nas o tym. |
Panel KlientaOferty usług
|