Brak zgody między związkowcami a zarządem TP SA

Solidarności z TP nie odpowiada umowa społeczna. Tymczasem zarząd spółki chciał porozumieć się z pracownikami jeszcze w tym tygodniu.

Umowa społeczna na lata 2007-09, zakłada odejście z firmy 5,7 tys. osób. Telekomunikacja planuje do końca tego tygodnia zakończyć rozmowy ze związkami w sprawie umowy, jednak porozumienie może nie dojść do skutku. Waldemar Stawski, wiceszef zakładowej Solidarności, powiedział, że związkowcy nie zgadzają się z formą negocjacji zarządu z pracownikami, bowiem zarząd na podpisanie projektu umowy przeznaczył dwa dni, a to, zdaniem Stawskiego, zbyt krótki termin. Umowę społeczną podpisało 8 na 19 organizacji. Nie do końca wiadomo, czy firma zdecyduje się na zignorowanie części z nich. Związkowcy są zaniepokojeni outsourcingowaniem 25% załogi telekomu i zbyt ogólnikowym zapisom o przenoszeniu pracowników na stanowiska o niepełnym wymiarze pracy. Zdaniem analityków, Telekomunikacja powinna zwalniać osoby, aby przybliżyć się do wskaźników efektywności europejskich telekomów. Krzysztof Kaczmarczyk z Deutsche Banku liczy, że dzięki zwolnieniom TP może zaoszczędzić 50 mln zł w przyszłym roku.

oprac.: ef, źródło: Puls Biznesu, 2006.12.14
"Związki stanęły okoniem" MEW

Wyraź swoją opinię