Możesz rozmawiać podczas lotu ale będzie drożej
Linie lotnicze poszukują nowych źródeł dochodów. Jednym z nich ma być możliwość, korzystania z telefonów komórkowych.
Linie lotnicze boją się, że komórki mogą zakłócać pracę układów elektronicznych samolotu. Niektórzy zwracają jednak uwagę na fakt, iż naukowcy nigdy nie udowodnili, że komórki są w samolotach niebezpieczne. Ryanair, największa tania linia w Europie zamierza zrezygnować z tego obostrzenia. Do 2008 r. na pokładach wszystkich samolotów przewoźnika będzie można rozmawiać podczas lotu. Szefowie Ryanair wierzą, że przyciągną dzięki temu nowych pasażerów. I jak wskazują badania, nie jest to imaginacja. Wartość całego rynku lotniczych rozmów w 2009 r. na 1,5-2 mld euro! To duży zastrzyk gotówki dla branży borykającej się z wysokimi cenami paliwa. Sygnał komórkowy z ziemi dociera maksymalnie na wysokość 3 km, a samoloty osiągają pułap 8-11 km. Aby rozmowy były w ogóle możliwe, trzeba będzie zamontować na pokładach specjalny system łączności, którego dostarczy konsorcjum OnAir stworzone m.in. przez koncern EADS w ramach unijnego programu łączności bezprzewodowej w samolotach Wireless Cabin. Aparat połączy się z ziemią przez satelitę. Na pokładzie mają być nadajniki GSM, dzięki którym telefony pracowałyby z bardzo niską mocą, co ograniczyłoby jakiekolwiek ryzyko zakłócania urządzeń pokładowych. Połączenia będą jednak droższe. OnAir - wskazują, że zainteresowanych takimi rozmowami deklaruje pasażerów - aż 70 proc.
oprac: S. Kowalska źródło: Gazeta Wyborcza Ogólnopolska, 2006.12.02 "Halo, dzwonią z samolotu." Robert Rewiński Paweł Rożyński
Wyraź swoją opinię
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników vortalu 9477.pl. TAI nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie regulamin, zawiadom nas o tym.
|
Posiadamy certyfikat:
|