Firmy, które go szacują w złotych, np. PMR, oceniają, że wzrósł on w ubiegłym roku o ok. 15 proc., do 16 mld zł. Branża informatyczna znalazła się więc wśród beneficjentów ożywienia gospodarczego. Realnie przyczynia się do tego nasze czlonkostwo w UE i potrzeba nadrabiania dystansu jaki dzieli nas w tej dziedzinie od innych członków. Szacuje się, że w Polsce wydatki na informatykę na jedną zatrudnioną osobę są około 5-krotnie niższe; firmy przeznaczają na ten cel przeciętnie 0,5 proc. swych przychodów, gdy średnia europejska to 2,5 proc. Rynek małych i średnich firm stał się obiektem zainteresowania nawet największych zagranicznych i polskich firm IT. Na tym polu wciąż pozostaje wiele do zrobienia. Według danych oceniających sytuację w maju, wskaźnik koniunktury informatycznej spadł do jednej z najniższych w dotychczasowych badaniach wartości. Oznacza to, że małe i średnie firmy od lutego do maja niewiele inwestowały w informatykę, aż w 75 proc. przedsiębiorstw nie zmienił się ich stan posiadania w tej dziedzinie.