A jednak zgodnie z prawem

Smsy "Spotkajmy się na referendum unijnym 7- 8 czerwca" i "Głosowanie w referendum unijnym w sobotę i niedzielę do godz. 21" agitowały obywateli do wzięcia udziału w wyborach. Wiadomość w zasadzie niewinna, ale do generalnego inspektora ochrony danych osobowych wpłynęła skarga o naruszenie prywatności. Złożyła ją osoba, która zawierając kontrakt z operatorem zastrzegła własny numer telefonu. GIODO uznał jednak, że prawa nie naruszono Ustawa o ochronie danych osobowych dopuszcza bowiem ich przetwarzanie (w art. 23 ust. l pkt. 4) "gdy jest to niezbędne do wykonania określonych prawem zadań realizowanych dla dobra publicznego".
- Zadania te - argumentował podczas rozprawy mec. Janusz Wojciechowski z GIODO - zostały nałożone na rząd ustawą o Komitecie Integracji Europejskiej.

oprac: S. Kowalska źródło: Rzeczpospolita, 2004.08.06
"Marketing polityczny w SMS" Danuta Frey

Wyraź swoją opinię